Wzięło mnie na całego, pokochałam haft krzyżykowy. Korzystając z darów jakie dostałam od Agnieszki wyhaftowałam cyklameny, potem w przypływie entuzjazmu literkę T. I tak powstał igielnik dla babci Teresy w koronkowej rameczce.
Ponieważ bardzo chcę xxx pewien wzór wczoraj zamówiłam potrzebną mulinkę. Z niecierpliwością czekam na przesyłkę i do dzieła. Tym razem znacznie podniosłam sobie poprzeczkę i pewnie trochę mi czasu zejdzie nim skończę hafcik ;;-) Ach a jak już skończę to już w zamyśle kolejny mam... tylko doba wciąż ma za mało godzin.
Pozdrawiam !
Konwalia Amelii
7 komentarzy :
Prześliczny igielnik i jakiego ma odbiorcę. Ucieszy Babcię;-)))
Miło mi, że zawartość przesyłki przypadła Ci do gustu :)
Piękny igielnik. Oj zazdroszczę talentu i umiejętności szycia bo ja co prawda mam hafty ale tylko w przysłowiowej szufladzie bo z szyciem u mnie marnie.
Śliczne początki :) Ostrzegam jednak, że xxx strasznie wciągają i niestety nie ma na to lekarstwa :):):)
Powodzenia
Fajnie się XXX co ?
Można się uzależnić ;-)
Igielniczek bardzo fajny !!!
Pozdrawiam Aga
Brawo! Śliczny igielnik. Witaj wśród uzależnionych od xxx:)))
Bardzo fajnie Ci wyszlo. Zycze dalszego powodzenia w haftowaniu.
Igielniczek super... też by mi się przydał ;-))))
A ja się pytam dlaczego tylko tu go pokazałaś????
Chyba po to abym tu zaglądała ;-)
Prześlij komentarz