Czas znów u mnie niebezpiecznie przyspieszył. Mam wrażenie, że ktoś mi go regularnie podkrada :-). Ledwo wywiązuję się z bieżących obowiązków domowych i zawodowych a jeszcze bym chciała mieć chwilkę na przyjemności rękodzielnicze. W tym zwariowanym wyścigu z czasem powstały wiosenne zakładeczki w technice pergaminowej.
Poniżej fotorelacja z przygotowań Paschy według przepisu Penelopy. Penelopo dziękuję - wyszło cudo kulinarne, po prostu palce lizać !!! Potwierdzam też, że niezbędnym składnikiem przepisu jest PRAWDZIWY MĘŻCZYZNA.
3 komentarze :
Cóż... zakładeczki śliczne, a pascha smakowita, gratuluję samozaparcia w jej przygotowaniu, bo słysząc o długości przesiadywania w kuchni ja na pewno takiej nigdy nie stworzę :D
zakladeczki perfekcyjnie wykonane. Sliczne.
Mniam, ja uwielbiam slodkosci, wyglada naprawde smakowicie.
Twoja Pascha wygląda niezwykle apetycznie. Cieszę się, że przepis się sprawdził.
Pozdrawiam serdecznie.
Prześlij komentarz